XI Międzynarodowy Festiwal “Zamek Bracciano”
W dniach 23-27 sierpnia odbył się zorganizowany przez GCKSiR wyjazd na XI Międzynarodowy Festiwal „Zamek Bracciano”. W Festiwalu udział wzięła grupa reprezentacyjna Zespołu Tanecznego Koloret, w wyjeździe towarzyszyła jej Grupa Teatralna Tespis oraz Studio Wokalne GCKSiR.
Włoska podróż rozpoczęła się zwiedzaniem Padwy. Mimo 16-godzinnej jazdy autokarem, młodzież z entuzjazmem podziwiała miejskie widoki, chłonęła klimat gwarnych wąskich uliczek i ciszy majestatycznej bazyliki św. Antoniego. Podążając za krokami przewodniczki – Pani Beaty, czerpali wiedzę o architekturze, historii i kulturze Padwy.
Nocleg na przedmieściach Padwy pozwolił wypocząć i nabrać sił na kolejne dni podróży. Dzięki temu, kiedy następnego dnia dotarliśmy do Florencji, mieliśmy energię na nowe doświadczenia. Rozpoczęliśmy poznawanie Florencji od Piazzale Michelangelo, znanego ze stojącej na nim, górującej nad miastem repliki posągu Dawida dłuta Michała Anioła. Piękna panorama miasta z charakterystyczną kopułą Katedry Santa Maria del Fiore stała się obiektem niezliczonych fotografii. Powoli, spacerkiem po florenckich zaułkach i uliczkach, wypatrując typowego dla Florencji street artu Cleta Abrahama, który od lat zmienia znaki drogowe w małe dzieła sztuki, naklejając na nie przeróżne elementy graficzne. Tuż przy Katedrze mieliśmy okazję pośpiewać po polsku z grającym na ulicy polskim muzykiem. Florencja była jednak tylko krótkim przystankiem na naszej drodze, więc już po kilku godzinach byliśmy w trasie do Bracciano. W części z nas obudziło się jednak pragnienie, aby do Florencji wrócić.
Miasteczko Bracciano przywitało nas piękną pogodą i równie wspaniałymi widokami. Jezioro o tej samej nazwie skrzyło się w letnim włoskim słońcu, kiedy meldowaliśmy się w pokojach, jedliśmy obiadokolację i wypoczywaliśmy po trasie. Część uczestników wyjazdu wybrała się na zakupy do położonego na wzgórzu centrum miasteczka, podziwiając nocne krajobrazy – jeziora, rynku i zamku Orsini-Odescalchi.
Niedzielny poranek rozpoczęliśmy od spaceru na rynek Bracciano. To tu, tuż przy murach zamku, miał się wieczorem odbyć koncert otwierający festiwal. Część z nas skorzystała z Mszy Świętej po włosku, reszta zwiedzała miasteczko. Mając na uwadze wysoką temperaturę, najprzyjemniejsza część dnia miała dopiero nadejść. W planach mieliśmy bowiem kąpiel w jeziorze Bracciano. Ciepła woda, słońce i miłe towarzystwo sprawiły, że bawiliśmy się wspaniale i pewnie zostalibyśmy tam jeszcze dłużej, ale czekał nas dziś jeszcze koncert. Przecież po to właśnie tu przyjechaliśmy. Ferwor przygotowań do koncertu trwał w najlepsze. Fryzury, makijaże, kompletowanie garderoby – dreszczyk emocji udzielał się wszystkim.
Nadszedł ten moment. Zespół Taneczny Koloret zaprezentował dwa układy taneczne – do muzyki „I wanna dance with somebody” oraz „Good to go”. Zespół był jedną z pięciu grup prezentujących się podczas koncertu. Na scenie wraz z nimi wystąpiły grupy z Francji, Estonii, Kazachstanu i Izraela. Zachwyt wzbudzała różnorodność form artystycznych – śpiewu, gry na instrumentach, tańca ludowego i nowoczesnego. Kończyliśmy pełen emocji dzień świadomi, że kolejny przyniesie jeszcze więcej wrażeń.
Zaczęliśmy poniedziałek wcześnie, aby dotrzeć do Rzymu zanim włoskie słońce stanie na wysokości zadania. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Watykanu. Plac Świętego Piotra znany nam z Internetu czy telewizji zrobił duże wrażenie, podobnie pełna dzieł sztuki Bazylika Świętego Piotra, ważna dla wielu z nas także z pobudek religijnych. Mieliśmy bowiem okazję zobaczyć grób św. Jana Pawła II oraz pomodlić się przy nim.
Z Bazyliki skierowaliśmy się z powrotem na plac, aby przyjrzeć się z bliska fontannom, obeliskowi egipskiemu oraz zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Zrobiliśmy sobie chwilę przerwy, aby nabrać sił i ruszyliśmy dalej, na spotkanie włoskich atrakcji turystycznych znanych każdemu z nas. Prowadzeni przez Panią Barbarę – naszą przewodniczkę – mijaliśmy Zamek Świętego Anioła, Piazza Navona, Panteon, Piazza di Spagna ze słynnymi Schodami Hiszpańskimi, Fontannę di Trevi, Forum Romanum oraz Koloseum. Mimo trudnych warunków pogodowych i widocznego zmęczenia, odbyliśmy ważną lekcję historii i kultury, która zostanie z nami na lata. Po powrocie do hotelu i krótkim odpoczynku rozpoczęliśmy przygotowania do koncertu galowego. I znów rozpoczęły się zabiegi fryzjerskie i kosmetyczne – wszystko po to, aby zachwycić nie tylko tańcem.
Koncert galowy rozpoczął się uroczystym przemarszem grup biorących udział w festiwalu. Barwny korowód wzbudzał zainteresowanie mieszkańców i turystów. Prezentowane na scenie występy wywoływały gromkie brawa i wzruszenia.
Nadeszła ostatnia noc wypoczynku. Później pozostało nam sprzątanie pokoi, pakowanie bagażu i ruszyliśmy w drogę. A była to droga niełatwa, bo długa. Do domu dotarliśmy po 25 godzinach jazdy.
Jako organizatorzy dziękujemy wszystkim uczestnikom za stworzenie wspaniałej atmosfery –za wzajemną pomoc i życzliwość, nawet kiedy zmęczenie dawało się we znaki.
Przywieźliśmy z Włoch pamiątkowe magnesy, słodycze czy lokalne wyroby. Zrobiliśmy łącznie tysiące zdjęć. Ale mamy z tego wyjazdu jeszcze coś – coś, co nie zmieściłoby się w żadnym bagażu, czego nie zamkniemy w pudełku ani nie uwiecznimy na fotografii – to wspomnienia, zbudowane relacje, nawiązane znajomości. To ciepłe uśmiechy, miłe słowa. To porozumienie międzyjęzykowe, kiedy umiemy się dogadać nawet bez znajomości języka włoskiego. To przepyszne włoskie jedzenie, ciepłe słońce. Zapach wakacji, przyjaźni i radości.